Jak długo pisałeś
„Płonący Most”? Czy było to łatwiejsze niż pisanie pierwej części, „Ruin
Gorlanu”?
„Płonący Most” był naprawdę drugą częścią księgi 1.
Planowałem napisać jedną ogromną książkę ale mój agent powiedział mi, że będzie
za długa. Po dyskusjach postanowiliśmy podzielić książkę na dwie części. Druga
połówka, która stałą się płonącym mostem, zajęła mniej czasu. Księga 1 (która
oryginalnie miała tytuł „Zwiadowcy Araluenu”*) była pisana i poprawiana przez
wieki. Ale po pewnym czasie zająłem się „Płonącym Mostem” byłem bardziej
zainteresowany procesem, łatwiej mi się pisało. Oczywiście bohaterowie się
zmieniali, ale wszystko sprawiało, że pracowało mi się łatwiej.
Powiedz mi, jak
zacząłeś pisać „Zwiadowców”?
Podstawą tych książek byłą seria 20 krótkich opowiadań,
które napisałem dla Michaela (mojego syna) żeby zainteresować go czytaniem. Chciałem pokazać mu, że czytanie może być
ekscytujące, niezwykłe, wzruszające, może sprawić, że będziesz radosny i
przenieść Cię do innego miejsca i czasu. Chciałem stworzyć bohatera, który będzie
mały, jak Michael. Bohaterowie powinni być w najróżniejszych kształtach i
rozmiarach.
Czy wizualizujesz
sobie fragmenty, zanim je napiszesz?
Tak. Zazwyczaj planuję główne sceny, jak bitwy, na papieże,
by mieć pewność, że wszystkie kierunki i ruchy są poprawne. Ale też muszę
widzieć je w mojej głowie, kiedy piszę.
Czy jest powód, dla
którego Zwiadowcy mają jako symbol liść dębu?
Wziąłem go z insygniów majora z Amerykańskiej Armii.
Chciałem się wczuć. Mam szacunek dla ludzi, któ®zy spędzają swój czas w
puszczach i lasach.
*Oryginalnie: „The Araluen Rangers”
Za jakiś czas wrzucę Q&A z 3 tomu ;)
Fajne.Można się trochę dowiedzieć o tym,jak John Flanagan wymyślił Zwiadowców i jak zabierał się za tworzenie tej serii. Zachęcam cię do odwiedzenia mojego bloga http://opowiadanialadyalice.blogspot.com
OdpowiedzUsuń